» Jak to się robi... czyli systemowa patologia usankcjonowana ustawą
dodał: Marecki | 2018-04-20Miałem kontynuować moją ulubioną serię pt. "co mnie dziwi w Prawie budowlanym", i w zasadzie to jest trochę kolejny odcinek, ale nie całkiem. Cały czas męczy mnie zagadka opłat legalizacyjnych. Pięćdziesiąt tysiaków za budowę, rozbudowę lub nadbudowę budynku jednorodzinnego, po piątaku za maliznę typu komórka, co się przy tym musi trzymać gruntu – o so tu chozi? Najciekawsze jest to, że te regulacje celują w nasze pięk...
→ czytaj więcej